Temat śmieci, z racji nowelizacji ustawy "O utrzymaniu czystości i porządku w gminach", jest w ostatnim czasie dość popularny. W naszym kraju recycling kuleje, zalewa nas fala śmieci, a nasz daleki sąsiad - Szwecja produkuje obecnie zbyt mało odpadów (!) więc zaczęła importować śmieci z sąsiedniej Norwegii i Włoch. Pierwszą spalarnię śmieci uruchomiono w Sztokholmie już ponad sto lat temu. Dziś największy udział w szwedzkim bilansie energetycznym mają biopaliwa pochodzące głównie z odpadów. Spalanie śmieci daje więcej energii niż energetyka wodna i atomowa razem wzięte. Biomasa, czyli rośliny oraz odpady roślinne i zwierzęce, używana jest powszechnie w produkcji prądu i ciepła, wykorzystuje się ją jako środek napędowy w transporcie i surowiec w przemyśle. Szwedzkie miasta ogrzewają centralnie elektrociepłownie spalające śmieci lub wytwarzany z nich napędowy biogaz, natomiast powstającym w procesie wytwarzania biogazu kompostem Szwedzi zastępują nawozy sztuczne. Tamtejszy minister ochrony środowiska Anders Carlgren zapowiedział, że do 2020 r. Szwecja wyeliminuje ropę w urządzeniach napędowych, zastępując ją biopaliwami lub energią elektryczną. No cóż, można tylko pozazdrościć.
W naszym kraju Państwowy Instytut Motoryzacji ma pomysł, by wykorzystać doświadczenia Szwecji obejmujące produkcję biogazu. Pierwszym krokiem ma być wprowadzenie szwedzkiego modelu segregacji odpadów. Podjęte zostały działania, aby wdrożyć model szwedzki, szczególnie model segregacji odpadów, w Zabrzu. "Na początek wybrano 500 indywidualnych domów, jak będzie to dobrze funkcjonować, to zostanie rozszerzony o kolejne 400 domów w mieście"- Magdalena Rogulska dla http://www.rynekinfrastruktury.pl .
Uczmy się i my, indywidualnie każdy w swoim domu. Jest to nie tylko dobre dla środowiska, ale jak widać, również dla portfela - za segregowanie śmieci w gospodarstwie domowym zapłacimy mniej, niż za wywóz odpadów niesegregowanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz